63 dni chwały – pamiętaMY 2012

Autor Redakcja 2 (komentarze)

Wreszcie spłynęły wszystkie spodziewane materiały dokumentujące udział legionistów w obchodach związanych z Powstaniem Warszawskim. Drugiego października obchodziliśmy rocznicę upadku Powstania. Jak zwykle, na Kopcu Powstania Warszawskiego nie zabrakło kibiców Legii. Udaliśmy się tam po uroczystościach oficjalnych, by złożyć wieniec, odśpiewać hymn narodowy w oprawie rac i, po chwili skupienia, dodać „cześć i chwała Bohaterom!”.

[foto: Michał Wyszyński]

Należy podkreślić, że utrzymuje się tendencja coraz bardziej licznego uczestnictwa kibiców naszego klubu nie tylko w obchodach rocznic wybuchu Powstania, ale wszelkich innych, związanych z jego trwaniem. Bardzo wiele dzieje się na dzielnicach i w miejscowościach w pobliżu Warszawy. Z godnym szacunku rozmachem rozwija się działalność fanów z Ząbek. Niezmienną klasę trzymają Legionowo i Grójec. Zaktywizował się Sochaczew, Mińsk Mazowiecki… Długo by wymieniać. Podobnie z dzielnicami Warszawy, praktycznie wszędzie coś się dzieje z inicjatywy miejscowych kibiców.

[Ząbki]

[„Godzina W” na Placu Wolności w Grójcu]

To dobra okazja do podsumowania tegorocznej edycji scentralizowanej akcji SKLW i OFMC „O Poległych PamiętaMY”. Około 30 fanklubów Legii w tym roku wzięło udział w upamiętnieniu Powstańców, żołnierzy formacji niepodległościowych walczących na zamieszkanych przez legionistów terenach oraz ofiar obu totalitaryzmów – narodowego socjalizmu i komunizmu. Pierwszego sierpnia legijne znicze, tradycyjnie już, zapłonęły w całej Polsce.

W tym roku w akcji wzięły udział następujące FC: Chełmża, Brodnica, Ciechanów, Nowy Dwór, Węgrów, Przasnysz, Kozienice, Mława, Pułtusk, Biała Podlaska, Szczecinek, Soldiers (Dolny Śląsk), Brzeszcze, Spokrewnieni (Wielkopolska północna), WLKP Squad (Wielkopolska południowa), Squadron (Górny Śląsk), Rzeszów, Piotrków Tryb., Paka z Grodu Kraka, Grudziądz, Łuków, Lipowa, Andrychów, Gorlice, Rawa Maz., Południe (Małopolska, Beskid Żywiecki), Otwock, Sokołów Podlaski.

Niżej prezentujemy galerię wybranych zdjęć z 01.08.2012. Od Warszawy do Żywca. CZEŚĆ I CHWAŁA BOHATEROM.

Tradycyjnie FC nadesłały relacje i opisy Miejsc Pamięci, gdzie składane były kwiaty i zapalane znicze. Bezapelacyjnie najlepszą jest relacja kibiców z Nowego Dworu Mazowieckiego (opisy wielu innych miejsc, w których płoną znicze w ramach akcji „O Poległych pamiętaMY” znajdziecie w relacji z zeszłorocznej edycji).

Nowy Dwór Mazowiecki

Kibole z Nowego Dworu , Twierdzy Modlin i okolic w tym roku również uczcili pamięć ofiar i Bohaterów Powstania Warszawskiego, w swoim rejonie. 31.07 późnym popołudniem zbieramy się w 17 osób aby odwiedzić miejsca pamięci i udekorować je zniczami, chorągiewkami oraz wstążkami. (przepraszam za słabą jakość zdjęć)

Zaczęliśmy od cmentarza w Nowym Dworze Mazowieckim, gdzie znajdują się groby żołnierzy poległych w II Wojnie Światowej.
Kolejne miejsca, to…

Twierdza Modlin

To nie miejsce na przybliżanie historii tego miejsca, bo można byłoby to zrobić objętością książki. Mówiąc krótko, Twierdza pierwszy niemiecki samolot ujrzała nad sobą już 1 września1939. Typowe oblężenie Twierdzy rozpoczęło się 17 września, wcześniej jednak Niemcy starali się bombardowaniem odciąć Twierdzę od Warszawy i składnicy amunicji w Palmirach. Do obrony stanęło ok. 10,000 żołnierzy. 27 września padła Warszawa, a Twierdza skapitulowała 29 września. Zginęło ok 1,300 a rannych zostało 4000 żołnierzy. Niemcy w ramach uznania i szacunku dla Obrońców zgodzili się na kapitulację na honorowych warunkach. Masowe groby urządzono w fosie Twierdzy. Po wojnie zwłoki ekshumowana i większość Obrońców spoczęła na Powązkach.

Pomnik Obrońców Modlina

Pierwotnie był to pomnik Marszałka Józefa Piłsudskiego (odsłonięty w 1935), niestety w latach 50-tych decyzją bolszewików popiersie i tablice zostały usunięte. W 1957 pomnik odnowiono i przerobiono na Obrońców Modlina. Oprócz zmian na cokole, postawiono również figury dwóch żołnierzy w mundurach z 1939 oraz 2 radzieckie armaty.

Cmentarz Forteczny Wojenny

Nie znana jest dokładna data powstania cmentarza ale najstarszy nagrobek pochodzi z 1915 więc najprawdopodobniej założyli go Niemcy, którzy zdobyli Twierdzę w I Wojnie Światowej. Obecnie na cmentarzu spoczywają żołnierze polscy z czasów I i II Wojny Światowej oraz wojny polsko- bolszewickiej. Oprócz tego są tu również nagrobki cywilnych pracowników Twierdzy i ich rodzin, pierwszego komendanta Twierdzy w wolnej Polsce(Edwarda Malewicza), mogiły zbiorowe, saperów z Kazunia czy… ponad 2500 esesmanów tłumiących Powstanie. Od zakończenia II Wojny nie dokonano na nim żadnych pochówków…..z jednym wyjątkiem po ponad 60 latach przerwy. Kilka lat temu podczas renowacji jednej z działobitni Twierdzy odkryto szczątki żołnierza z 1939 roku. Został pochowany w oddzielnym grobie na cmentarzu jako Nieznany Żołnierz w ponad 60 lat po swoich towarzyszach broniących Twierdzy w 1939. Cmentarz jest w dosyć dobrym stanie, leży w dogodnej lokalizacji więc można ,chociażby przejazdem na lotnisko w Modlinie, zapalić znicz.

Zakroczym
FORT I i Cmentarz w Zakroczymiu

Fort w Zakroczymiu tworzy pierwszą linię fortów wokół Twierdzy Modlin. Niestety istnieje trochę bałagan w źródłach historycznych i do dziś krążą dwie wersje. Pierwsza jest taka, że w trakcie walk o ten odcinek a następnie zdobycie Fortu po upadku Twierdzy łącznie zginęło ponad 500 żołnierzy. Druga wersja zaczyna się podobnie, że po upadku Twierdzy, Fort nadal się bronił. Po jego kapitulacji, Niemcy dokonali masowego rozstrzelania Obrońców co podobno było największą egzekucją masową żołnierzy na terenie RP w II Wojnie Światowej. W każdym razie na cmentarzu w Zakroczymiu znajdują się kilkadziesiąt grobów, mogiła zbiorowa oraz 2 pomniki ku pamięci poległych i pomordowanych.

Bezpośredni związek z Powstaniem, Fort uzyskał poprzez sprawę tzw. Rodziny Zakroczymskiej. Po wybuchu Powstania Niemcy profilaktycznie wywozili z najbliższych okolic Warszawy wszystkich mężczyzn w wieku 14- 60 lat aby nie mogli oni wspomóc walczących. W Zakroczymiu urządzono obóz przejściowy gdzie przebywało ok. 12,000 mężczyzn. Warunki były tragiczne, ponieważ wszyscy niemal trafili tam z łapanki więc często nie mieli czegoś więcej jak bielizny, a dodatkowo hitlerowcy nie zorganizowali praktycznie żadnego zaplecza, i nie chodzi nawet o słomę do spania, której nie było ale przede wszystkim o żywność. Kiedy miejscowa ludność zorientowała się w tragicznej sytuacji zatrzymanych, rozpoczęła się pomoc cywilna Zakroczymia i 36 innych okolicznych miejscowości. Niemcy zaskoczeni tak wielką pomocą ograniczyli ją i zezwalali tylko na kontakty członków rodzin. Dlatego od tego momentu, każdy więzień miał wujka, stryjka, ciocię czy siostrę wśród okolicznej ludności. Postawa ta przeszła do historii jako Rodzina Zakroczymska. Po wojnie, ocaleni dzięki tej pomocy, zrewanżowali się i zbudowali w Zakroczymiu szkołę, która nosi imię Rodziny Zakroczymskiej.

Fort po wojnie był w doskonałym niemal stanie, niestety później doszło do szabrowania oraz niszczącej działalność firm na jego terenie. Dzisiaj mimo wszystko jest w dobrym stanie, ale zwiedzanie możliwe jest jedynie z przewodnikiem.

Pomiechówek
Fort III

Fort w Pomiechówku, podobnie jak w Zakroczymiu stanowił linię obronną Twierdzy Modlin. Ma on niestety bardzo mroczną historię….W 1940 funkcjonował jako obóz karno-śledczy Gestapo, a następnie przekwalifikowano go na obóz zagłady. Szacuje się, że przez obóz zagłady przeszło ok. 100 tys., osób a zginęło w nim ok. 40-50 tysięcy(!)… Jest to jedno z najtragiczniejszych miejsc na Mazowszu a tak naprawdę niemal w ogóle zapomniane lub nieznane. Kolczaste ogrodzenie obozu zachowało się doskonale i jeśli ktoś jeździ np. samochodem nad Wkrę to mija te zasieki. Budynki samego fortu są w doskonałym stanie ponieważ do 2006 roku stacjonowało tam wojsko, a od 2008 obiekt jest zabytkiem. Natomiast pozostałości z samego obozu zagłady, takich jakie kojarzymy np. z Oświęcimia (baraki itp.) nie ma niemal w ogóle. Na terenie Fortu jest mogiła zbiorowa oraz rozsiane po całym obozie groby. O tym jaki los spotykał więźniów może świadczyć napis z jednego z krzyży- „Torturowany, głodzony, powieszony i spalony. Nie wydał nikogo”. Teren zwiedzać można tylko z przewodnikiem, a polecam serdecznie, bo można nie tylko oddać hołd pomordowanym ale też pospacerować tunelami itp.

Wejście tylko z przewodnikiem więc w środku nie byliśmy ale przed obozem stoi pomnik, gdzie odpaliliśmy znicze.

2 ( komentarze )
paź 7, 2012
21:37
#1 L :

Szacunek.

paź 9, 2012
13:33
#2 mq :

FC Garwolin i FC Huta Czechy także wzięły udział w obchodach rocznicy Powstania Warszawskiego które odbyły się w Garwolinie, pozdrawiamy!

Zostaw komentarz

Nazwa

E-mail

www

Poprzedni wpis
«
Nastepny wpis
»