Snopek: zapowiedź cyklu o historii stylu kibicowania na Legii
Witam wszystkich,
Odwiedzając stadion Legii, zdzierając gardło i sporadycznie śledząc poczynania kopaczy, zapewne nie raz zastanawialiście się jak to wszystko wyglądało X lat temu, jakie panowały ówcześnie zwyczaje, co od tego czasu się zmieniło. Obecnie panujące opinie mocno podkręcane przez medialny śmietnik głoszą, iż w przeszłości panowała niemalże teatralna kultura, w przeciwieństwie do czasów dzisiejszych. Dawniej ludzie w spokoju i ciszy oglądali mecz, oklaskując gole czy ciekawe akcje, po zakończeniu spotkania rozchodząc się spokojnie do domów. Czy tak było naprawdę?
[Polska-Dania na stadionie WKS Legia 12.09.1937]
Ano nie do końca. Obecnie przysługuje prawo do powielania takich mitów, gdyż temat historii ludzi odwiedzających piłkarskie stadiony nigdy nie spotkał się z szerszym zainteresowaniem historyków, nawet tych zajmujących się dziedziną sportu. Biorąc sprawy w swoje ręce, postaram się Wam przybliżyć ww. temat w moim historycznym cyklu, który w pełni dotyczyć będzie nas – kibiców warszawskiej Legii. Mimo wielu publikacji – szczególnie na łamach jeszcze „kibicowskiej” NL – temat ten uważam za wciąż niezałataną lukę, gdyż cała historia nie została w pełni zbadana i zaprezentowana szerszej publice.
Od dawna już mój sprzeciw budzi przywoływanie roku 1970 i meczu z Feyenoordem, kiedy to jego fani pokazali nam flagi, szaliki i głośny doping, co u nas – kibiców z Łazienkowskiej – było początkiem ruchu kibicowskiego. Przy czym czasy wcześniejsze mieliśmy wyrzucić do kosza, uznając je za niewarte zainteresowania. Otóż ludzie emocjonalnie związani z naszym klubem, posiadający cechy współczesnych fanatyków, pojawili się na stadionie przy Łazienkowskiej już przed wybuchem II Wojny Światowej, a to że styl kibicowania mieli zupełnie inny – odbiegający od współczesnego – wcale nie znaczy że zasługują na niepamięć. To właśnie postaram się pokazać Wam w pierwszej części, która będzie dotyczyć okresu międzywojennego. Poznacie ówczesną mentalność, stadionowe zwyczaje i sami ocenicie, czy aby na pewno współczesne media by chciały powrotu tamtych czasów. Wszystko to już na przełomie lutego i marca.
Do zobaczenia wkrótce.
Snopek
16:30
Ja tak samo chętnie przeczytam.
pozdrawiam!
« Pawełek: Koroniarze w Sto(L)icy cz. 2 Nastepny wpis
Łukasz (D.L.): PatoLegia, czy psikus? »
21:32
Po takiej zapowiedzi nie moge się doczekać :-)
Czekam z niecierpliwości na pierwszy artykuł.