Maciek: „Zaklinanie rzeczywistości”, czyli relacja z Legia – Ruch

Autor Redakcja 19 (komentarze)

Parę minut po końcowym gwizdku sędziego piłkarze Ruchu podbiegli pod sektor kibiców gości i podobnie jak czynili to przed nimi zawodnicy klubów z Bełchatowa, Gdańska, Wrocławia celebrowali razem ze swoimi ogranie Legii. Natomiast kopacze z Warszawy zamiast zwyczajowego ?nic się nie stało?, ?jesteśmy z wami? i innych tego typu przyśpiewek zostali wreszcie wygwizdani.

Sobota zapowiadała się wyśmienicie. Synoptycy od kilku dni zapowiadali przełom w pogodzie, miało być wreszcie bardzo ciepło, miło i słonecznie. Rzeczywiście atmosfera była wymarzona na mecz – mecz Legii – mecz który miał być zadośćuczynieniem, przełomem, zwrotem w beznadziei w jaką popadli zawodnicy wojskowych. Tak jak prognozy co do pogody sprawdziły się całkowicie, tak popisy legionistów przeszły nasze najgorsze oczekiwania. Chociaż długo nic nie zapowiadało takiego obrotu sprawy.

Rozpoczęcie meczu zostało poprzedzone minutą ciszy, w ten sposób uczczono 6 rocznice śmierci Papieża Jana Pawła II. Cała druga połowa też powinna być rozgrywana w ciszy, ale po kolei?

Piłkarze naszego klubu szybko uzyskali prowadzenie, dwie ładne akcje zakończone golami, pozwalały wierzyc, że tym razem wreszcie będziemy mogli dopisać sobie 3 punkty. Wśród legijnego repertuaru pojawiły się przyśpiewki ?wyginam śmiało ciało??. Tyle co się powyginaliśmy przez te kilkanaście minut, bo wydarzenia z reszty meczu były jednym wielkim przegięciem i sprawiały że można było? zgiąć się z wkurwienia.

W drugiej połowie zawodnicy Ruchu, strzelili trzy bramki (trzeciego gola nie uznał sędzia), a mogli więcej. Postawę zawodników Legii najlepiej odzwierciedla fakt, że najgroźniejsza sytuacja pod bramką golkipera gości miała miejsce po strzale? piłkarza Ruchu.

Chodzący i jeżdżący regularnie na mecze zdążyli już się oswoić z panującą od jakiegoś czasu beznadzieją. W tym wszystkim najbardziej szkoda tych którzy powoli dopiero stają się kibicami Legii, tak jak ok. 30 dzieci z warszawskich domów dziecka numer 1 i 9, które w ramach akcji ?1916 uśmiechów?, były na tym meczu.

Tak jak zostało wspomniane na początku, ponownie zmuszeni byliśmy do patrzenia na radość przyjezdnych. Statystyki tego sezonu są miażdżące. Na dwadzieścia rozegranych spotkań, legioniści przegrali dziewięć (tak więc praktycznie co drugi mecz przegrywamy).

Wreszcie trybuny zareagowały tak jak powinny zareagować już wcześniej. Kibice wygwizdali gwiazdorów grających z ?elką? na piersi, usłyszeli też że hańbią nasz klub, klub który beznadziejnie reprezentują. Jest jedna rzecz która zwróciła uwagę. Kiedy fani Legii zaczęli skandować w kierunku dyrektora nieudacznika ?gdzie te wyniki, hej Miklas, gdzie te wyniki? i parę innych haseł, ?obsługa techniczna? puściła z głośników reklamy pogłośnione na maksa.

Metody lat minionych dalej są najczęściej stosowanymi, kiedy sytuacja staje się mało komfortowa. Tymczasem prawda jest taka, że pan panie Miklas jesteś nieudacznikiem. Nieudacznikiem który psim swędem dochrapał się ciepłej posadki. Może i sprawdzał się pan w reklamach proszków do prania, może i umiał się pan ustawić. Niemniej jako prezes, dyrektor i kimkolwiek pan w tym klubie jest, prawda jest taka że nieudacznik zawsze będzie nieudacznikiem i nie zagłuszy się tego żadną muzyką.

Damy radę na przyszłość. Jeżeli tak lubicie czarować rzeczywistość, zagłuszać wszystko co wam nieprzychylne i niewygodne to puszczajcie na stadionowych telebimach mecze z Panatinaikosem, Rosenborgiem i inne w których Legia była tą Legią, jaką chcemy oglądać.

Tymczasem po 9 porażce w tym sezonie, zawsze możecie powiedzieć że przegraliśmy z niebyle kim, bo 14 krotnym mistrzem kraju. Przecież wy zawsze znajdziecie jakieś wytłumaczenie. Zaklinanie rzeczywistości – w tym jesteście mistrzami.

MACIEK

 

19 ( komentarze )
kw. 4, 2011
17:11
#1 GocLaw :

nie oczekuję, że ktokolwiek będzie mnie o cokolwiek prosił. oczekuję jasnej informacji co i jak. dostałem taką oświadczeniem, dostałem od Ciebie odpowiedź i jest ok – wszystko clear. sam potrafię ocenić co jest dobre, a co złe.

pisząc jednak, że ruch kibicowski „popiera się z przekonania” udowadniasz właśnie myślenie które mi nie pasuje. popieram ślepo ruch ultras, nie popieram ślepo ludzi nim kierujących. oczekuję, że w momentach dwuznacznych jak sobotni powiedzą 2 słowa o co chodzi (i nie pisz mi o GW bo mnie obrażasz na co sobie nie zasłużyłem. filmik jest wystarczająco dwuznaczny).

nie oczekuję za wiele, znam swoje miejsce i doceniam, że taki S. poświęca 1000 x więcej dla Żylety niż ja ale traktowanie mnie i podobnych mi jako bezmyślnej masy to błąd. i piszę to tylko z troską o nas wszystkich na przyszłość. tyle.

kw. 5, 2011
01:30
#2 Philips :

Do (L) post 12.
O czym Ty piszesz ?. Kto chciałby śmierci kibiców Legii ? Wszyscy jedziemy na tym samym wózku to raz. Dwa czym byłaby rywalizacja między kibicami bez Was ? Jesteście kosą większości klubów w Polsce , mecze z Wami zawsze są kwintesencją kibicowania. Większość klubów wspierała Was w czasie Waszych potyczek Z ITI nie tylko transparentami i okrzykami ale także mimo konkretnej kosy mentalnie. Czym innym jest nasza nienawiść do Was i Wasza do nas a czym innym walka z tym całym chorym systemem – UEFA , PZPN,GW (gówniana gazeta) ITI i nowe modernfootballowe społeczeństwo. Pewnie ,ze znajdziesz w komentarzach na onecie albo innym gównianym portalu komentarze jakiś małoletnich baranów-onanistów internetowych na temat w zasadzie każdego klubu ale chyba nikt poważny tym się nie przejmuje.

kw. 5, 2011
17:18
#3 ksebek :

Na mecz z zagłębiem, żyleta na czarno – żałoba.Po takiej grze, takich transferach i takich komunistycznych zagraniach jak choćby to z reklamami i muzyką tylko żałoba.
A wyrazić wszystkie żale najlepiej podczas meczu(wtedy nie moga nic z głośników puscic) jedynie Hadaj sie spoci:)

kw. 5, 2011
22:03
#4 L :

Miklas będzie do emerytury w Legii to dzięki niemu iti za niewielkie pieniądze przejęło Legię.

Zostaw komentarz

Nazwa

E-mail

www

Poprzedni wpis
«
Nastepny wpis
»