Zbiórka na Pogoń Lwów przed meczem z Górnikiem Łęczna
W dniu dzisiejszym od godziny 16:30 przy wejściu na Żyletę oraz Trybunę Wschodnią od strony ul. Łazienkowskiej będzie miała miejsce koleżeńska zbiórka na rzecz lwowskiej Pogoni. Niedawno na ręce m.in. kibiców Legii Warszawa trafiło pismo – „List otwarty do Przyjaciół reaktywowanej „Pogoni”Lwów”.
Prezes Marek Horbań pisze m.in.
„(…) Oprócz sekcji piłkarskiej i szkółki, prowadzimy też sekcje kolarską i sportoworekreacyjną, które m. in. organizują gry uliczne i rajdy związane z promocją historii i wybitnych postaci Lwowa, związanych z kulturą, nauką i filmem. Nasi działacze biorą aktywny udział w życiu polskiej społeczności we Lwowie, angażując się w takie akcje jak „Światełko pamięci dla Cmentarza Łyczakowskiego”, polskie święta narodowe i obchody rocznicowe. W miarę naszych możliwości staramy się też pośredniczyć w pomocy dla polskich szkół i przedszkoli obwodu lwowskiego. Byliśmy też inicjatorem turnieju Polskiej Ligi Obwodu Lwowskiego, który był okazją do spotkania amatorskich drużyn polskich z małych miejscowości wokół Lwowa, skupionych najczęściej przy parafiach łacińskich.
Z bogatej bazy treningowej przedwojennego klubu dziś we Lwowie nie pozostało nic. Na terenie słynnego stadionu mieści się jednostka wojskowa. Nasz odrodzony klub nie posiada żadnych własnych obiektów - na każdy trening musimy wynajmować halę. Według umowy najmu boiska, klub odpowiada również za utrzymanie murawy boisk meczowych, co dodatkowo obciąża nasz budżet. Opłacamy też wynajem bardzo skromnego biura. Z polskiej strony wielokrotnie obiecywano nam budowę boiska czy „Orlika”, ale na obietnicach się skończyło. Nie ma mowy o bezpłatnej dzierżawie od miasta, ani jakimkolwiek wsparciu władz lokalnych â jako odpowiedź zawsze słyszymy, że jako polski klub mamy szukać wsparcia w Polsce. Kilkukrotnie też naciskano na nas, domagając się zmiany nazwy klubu, my jednak używamy oryginalnej, polskiej nazwy. Zdarza się jednak, że spotykamy się z brakiem obiektywizmu ze strony sędziów, a nasze protesty do Federacji Piłki Nożnej Obwodu Lwowskiego są ignorowane.
Przez cały czas borykamy się z brakiem stabilności finansowej. Kilkukrotnie już, nasza dalsza działalność stawała pod znakiem zapytania. (…)
Jak pokazują nasze liczne spotkania z zasłużonymi klubami w Polsce oraz reakcje naszych sympatyków – istnieje szansa na dalszy rozwój lwowskiej „Pogoni”. Zależy nam jednak przede wszystkim, aby nie być dodatkiem do rocznicowych spotkań w Polsce, lecz aby silnie działać na miejscu, we Lwowie. Często spotykamy się z pytaniem, dlaczego nie gramy w polskiej lidze. Pomijając kwestie formalne – chcemy swoją działalnością przypominać o polskich tradycjach sportowych, które właśnie tutaj we Lwowie się narodziły i godnie je kontynuować. Naszym celem nie jest być bazą wypadową dla młodych Polaków, którzy chcą wyjechać do Polski, tylko wręcz przeciwnie - chcemy umożliwić pozostanie w rodzinnym mieście i działać u siebie.”
(pełna treść listu na forum kibiców Legii)
Wielokrotnie pomagaliśmy Pogoni m.in. pamiętając, że lwowskie kluby sportowe stanowią istotny punkt w początkach historii naszego klubu, który zresztą w tamtym rejonie rozpoczął działalność jako Drużyna Legjonowa w 1916 roku.
Czarna przekątna linia na koszulkach pierwszych zawodników Legii była nawiązaniem do Czarnych Lwów – uznawanych za pierwszy polski klub piłkarski. Nasza Legia była budowana jako pierwszy klub wojskowy – z lwowską Pogonią łączy nas fakt znacznie bardziej praktyczny, niż symboliczny. Otóż 31 lipca 1922, gdy WKS Warszawa wrócił do nazwy Legia, uchwalono statut wzorowany na dokumencie założycielskim Pogoni, w którym m.in. dopuszczono do udziału w działalności klubu osoby cywilne.
Podstawowym motywem pozostaje wsparcie dla polskich organizacji na Kresach. Liczy się każda złotówka. Czasy tam są ciężkie, więc pomagaMY.
Informacje o rozliczeniu zbiórki tradycyjnie zostaną opublikowane na legijnych portalach.
« SKLW: Sprawiedliwość za widelec Nastepny wpis
Szaliki Better Dead Than Red przed meczem z Piastem »