Z.: Nie jestem normalny

Autor Redakcja 10 (komentarze)

Chyba się starzeję. Niedługo pęknie mi trzydziestka; jakiś czas temu minęło czternaście lat, kiedy po raz pierwszy przekroczyłem bramę stadionu. Codziennie oglądam otaczający mnie świat i przyznam, że wiele spraw wywołuje we mnie zdziwienie, zdumienie, obrzydzenie, czy wreszcie wstręt. Na każdym kroku ktoś próbuje udowodnić mi, że nie jestem normalny i ?chyba coś w tym jest. I nie dlatego, że kocham ten jednolity krzyk tysięcy gardeł skumulowanych w jednym słowie. Nie dlatego,  że wciąż czuję ciary na plecach, gdy widzę festiwal rac i tą magiczną mgłę osnuwającą koronę stadionu, niestety poprzez idiotyczne zakazy coraz rzadszą w naszych czasach.

Doskonale pamiętam swój pierwszy w życiu mecz. Ludzi w Barwach,  zjednoczonych w uwielbieniu dla swego klubu. Głośne śpiewy, tłumy na trybunach. Szał i eksplozja radości po zdobyciu upragnionej bramki. Pamiętam kilkumetrowy płot, którego na moim stadionie już nie ma i wiem że nigdy już nie będzie. Na tym płocie wisiały wszystkie flagi oddające uwielbienie Fanów dla Barw, Klubu, Tradycji i naszej Kultury. Na tym płocie zawsze jak coś się działo na stadionie ? zawsze – wisiała masa ludzi. Pamiętam kolesi z nogami przewieszonymi na stronę boiska, otulonych szalami, trzymających w rękach odpalone race. To było coś niesamowitego, ten widok ?chodzącego? płotu, poruszanego szarpaniem kilkuset osób. Ten płot nadawał specyficzny klimat. A dla małolata, jakim wtedy byłem przybite ?piątki? z piłkarzami idącymi wzdłuż tego płotu były niesamowitym przeżyciem. Dziś pozostało po tym tylko wspomnienie. Zamiast tego mogę na nowym stadionie kupić sobie popcorn i mam być z tego powodu szczęśliwy.  

Massmedia wciąż kreują wizerunek kibola?debila, który nachlany ledwie trzyma się na nogach i szuka tylko sposobu, żeby komuś przypierdolić. Co oni wiedzą o nas i naszej kulturze? Co wiedzą o zasadach,  postawach,  Honorze i wierności? W każdym większym mieście monitoring czujnie śledzi każdy nasz ruch. W demokratycznym Państwie nie można czuć się swobodnie z powodu narzuconej społeczeństwu inwigilacji. To wszystko podobno jest efektem dążenia do normalności. Między innymi dlatego mam wątpliwości, czy na pewno jestem normalny. Po prostu ? to co oferuje mi system nie jest tym, co mi odpowiada.

Liberalna kultura, lansowanie swobód i tolerancji jest modne –  jeśli kochasz swój Kraj i jesteś Patriotą to od razu masz przylepioną łatkę nazisty. W telewizji pełno jest pacjentów typu Jacyków, czy Piróg. Najdziwniejsze jest to, że ci kolesie są rzekomo znawcami mody, piękna, kultury i wszystkiego ?naj?. Ja pierdolę, jak ktoś, kto w życiu nie był z kobietą bo woli męskie tyłki może wypowiadać się o pięknie płci przeciwnej? To jakaś paranoja. Albo wypowiedzi Biedronia ? gość jest pokazywany w TV, lansowany w mediach. A ja dochodzę do wniosku, że to jest próba narzucenia społeczeństwu czegoś, co dla mnie osobiście jest odrażające i powiem szczerze – nie kupuję tego chłamu.  

Mam wrażenie, że to, co media próbują wmówić społeczeństwu nie związanemu z kulturą kibiców, o naszej aspołeczności, bandytyzmie czy ogólnym debilizmie, jest odwrotnie proporcjonalne do faktycznego stanu rzeczy. Niestety dla nas, ogólnodostępne media mają ogromną siłę przebicia i trudno będzie nam się obronić.
Na szczęście stadiony są dla nas i mam nadzieję że nigdy nie dożyję czasów, gdy na moich trybunach będzie stało dwóch kolesi w obcisłych ubrankach, trzymających się za ręce i zajadających się popcornem,  w międzyczasie robiąc do siebie maślane oczka.

Jeśli ktoś mnie zapyta, po co mi to wszystko; co mi dały trybuny ? to bez zastanowienia odpowiem ? nauczyłem się pewnych zasad. Nauczyłem się wiele o przyjaźni, wierności, odwadze, męstwie i honorze. Wchłonąłem wartości, których dzisiejsza popkultura i massmedia nie są w stanie społeczeństwu zaofiarować. I naprawdę, nie oddałbym tego za nic na świecie.
Patrząc na to, co ma mi do zaoferowania system i porównując się  do ich schematów ?przyznaję ? nie jestem normalny. Nie jestem normalny, bo odrzucam to,  czym chcą mnie nakarmić.  

Pewne jest jedno, w czasach  medialnych ataków i walki z naszymi wartościami trzeba trzymać fason, być pewnym swego i pamiętać, że nie musimy być ?normalni?. Wystarczy, jeśli pozostaniemy sobą?

Z.

10 ( komentarze )
lip 27, 2011
12:49
#1 kar(L)ik :

popieram, miło się czyta… wiedząc że ludzie maja takie same poglądy…. ale muszę powiedzieć jedną rzecz niestety wśród nas też są równi i równiejsi, nie chodzi mi o udostępnianie biletów dla ludzi z bardziej angażujących się w Legię bo rozumiem że żaden nie sprawdzony człowiek nie ma prawa na wyjazd pojechać, chodzi o to, że niestety spotkałem się z czym takim iż niektórzy z nas zapominają o czym takim jak przepuszczenie dziewczyn(coraz więcej jest z nami przedstawicielek płci pięknej, także na wyjazdach) przodem, bądź ustąpieniu miejsca. Także bracia nie kto pierwszy ten lepszy tylko kobieta ma pierwszeństwo, i nie na zasadzie ja nie ustąpię bo ja jestem z NS niech ustąpi inny… przepuszczanie kobiet to tez chyba jakaś wartość i zasada!

NO CHYBA ZE JESTEM NIE NORMALNY!

lip 29, 2011
00:17
#2 WL :

Każdy kto jest zdrowy na te chore czasy nie jest normalny;) Pozdrawiam świetny tekst.

lip 30, 2011
10:36
#3 Ł :

dobry felietonik, tak trzymać

sie 4, 2011
10:13
#4 TARCHO :

Amen! Tez jestem nienormalny! wychowany na płocie Zylety

Zostaw komentarz

Nazwa

E-mail

www

Poprzedni wpis
«
Nastepny wpis
»